„Czego nauczyła nas tragedia tsunami?”. Mówił o tym 13 lipca w Nowym Jorku na dorocznej
sesji Rady Ekonomiczno-Społecznej ONZ stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy tej
organizacji.
Pierwsza lekcja, jaką można wyciągnąć z wydarzeń sprzed pół
roku, to fakt, że wśród ludzi jest tak wiele dobrej woli. Często pozostaje ona niewykorzystana.
Międzynarodowa pomoc konkretnym ludziom w ich konkretnych potrzebach ukazała centralne
miejsce osoby ludzkiej. Inną lekcją wypływającą z pomocy ofiarom tsunami jest konieczność
dobrej koordynacji w wykorzystaniu ogromnych środków finansowych napływających przy
takich okazjach. Instytucje kościelne na terenach dotkniętych tsunami starały się
zapewnić, by sprawnie docierały one do właściwego przeznaczenia. Arcybiskup Celestino
Migliore przypomniał, że Stolica Apostolska i dziesiątki katolickich organizacji międzynarodowych
pośpieszyły tam z doraźną oraz długoterminową pomocą wysokości około 650 mln dolarów
– nie licząc wkładu lokalnych instytucji religijnych w tych krajach. Tsunami uwidoczniło
też potrzebę lepszej międzynarodowej współpracy w przewidywaniu takich klęsk żywiołowych
i zapobieganiu ich skutkom. Na koniec – dodał przedstawiciel Stolicy Apostolskiej
przy ONZ – tragedia ta dzięki dobrej woli i ofiarnej pomocy finansowej dała tamtejszej
ludności bezprecedensową możliwość odbudowy i rozwoju. Tej szansy międzynarodowej
współpracy nie można zmarnować.