O przekazywaniu wiary mówił papież do ponad półtora tysiąca pielgrzymów z archidiecezji
Madrytu. Był to temat zakończonego tam w wigilię Zielonych Świąt synodu diecezjalnego.
Uczestnicy obrad synodalnych i wspierających je grup modlitewno-refleksyjnych przybyli
w pielgrzymce do Rzymu.
Zwracając się do zebranych Benedykt XVI powiedział,
że "w społeczeństwie spragnionym autentycznych ludzkich wartości, cierpiącym podziały
i rozbicie, wspólnota wierzących winna nieść światło Ewangelii. Ma być pewna, że dzieło
miłosierdzia polega przede wszystkim na przekazywaniu prawdy. W tym celu Kościół w
Madrycie chce być obecny we wszystkich dziedzinach codziennego życia – również za
pośrednictwem środków społecznego przekazu. Jest to ważny aspekt, gdyż Duch Święty
pobudza nas, byśmy każdemu człowiekowi przynosili miłość, którą Bóg Ojciec ukazał
w Chrystusie. Jest ona troskliwa, wielkoduszna, bezwarunkowa. Proponuje się ją nie
tylko ludziom, którzy słuchają głoszących ją, ale również tym, którzy ich ignorują
czy odrzucają. Trzeba iść aż po krańce społeczeństwa, by nieść wszystkim światło Chrystusowego
orędzia o sensie życia, rodziny i społeczeństwa. Trzeba docierać do ludzi żyjących
na pustyni opuszczenia i ubóstwa, kochając ich miłością Chrystusa Zmartwychwstałego”
- zachęcił papież pielgrzymów z Madrytu.
Ewangelizacyjną sytuację stolicy
Hiszpanii naświetlił arcybiskup tego miasta. Kard. Antonio María Rouco Varela nawiązał
do daleko idącej dechrystianizacji społeczeńsstwa i do decyzji podjętych ostatnio
przez hiszpańskich prawodawców, które zrównują związki homoseksualne z małżeństwami.
Jego zdaniem tamtejszy Kościół powołany jest „by szerzyć Ewangelię Jezusa Chrystusa,
Zbawiciela człowieka, w społeczeństwie ulegającym silnym pokusom relatywistycznej
kultury i propozycjom życia radykalnie laicystyczne, wysuwanym tak, «jakby Bóg nie
istniał». Nie tylko zaprzecza się wierze, ale również ludzkiemu rozumowi – jak można
zobaczyć w niedawnym ustawodawstwie dotyczącym małżeństwa i rodziny” - stwierdził
kard. Rouco Varela.