Benedykt XVI ma nadzieję, że niedawne wybory w Zimbabwe stworzą podstawy dla narodowego
pojednania i moralnej odbudowy społeczeństwa. Wyraził ją spotykając się z grupą dziewięciu
tamtejszych biskupów, kończących wizytę ad limina Apostolorum. Od ostatniej
takiej wizyty w 1998 roku warunki społeczno-polityczno-gospodarcze w Zimbabwe zaczęły
się pogarszać. Do dziś nieustannie ulegają one pogorszeniu” – stwierdził witając papieża
przewodniczący tamtejszego episkopatu, biskup Michael Bhasera.
Bp Michael
Bhasera: Jednym z najpoważniejszych problemów w naszej ojczyźnie jest rozprzestrzenianie
się wirusa HIV i choroby AIDS. Krótko przed przybyciem do Rzymu musieliśmy wystosować
list pasterski, w którym ustosunkowywaliśmy się do przeprowadzonej 19 maja przez rząd
akcji przywracania ładu i porządku. Trwa ona nadal. Jesteśmy zaniepokojeni bezlitosnym
i niewłaściwym sposobem jej realizacji. Nie było żadnego ostrzeżenia, przesiedlono
wiele osób, pozostawiono je najczęściej bez dachu nad głową, bez żywności, odzieży,
lekarstw, możliwości nauki, bez środków do życia. Nasz ostatni list pasterski
zatytułowaliśmy: „Wołanie biedaka”. Czerpiąc z Pisma świętego i nauki społecznej Kościoła
mówiliśmy o ludzkiej godności, prawach człowieka, zasadzie pomocniczości i solidarności
Kościoła z ludźmi ubogimi. 19 kwietnia bieżącego roku Zimbabwe obchodziło 25 rocznicę
niepodległości. Nieustannie modlimy się w intencji trwałego pokoju w naszej ojczyźnie.
Pomimo istniejących trudności Kościół w Zimbabwe nieustannie wzrasta. Powiększa
się liczba chrześcijan. Coraz więcej osób idzie za głosem powołania kapłańskiego i
zakonnego. Nasza konferencja biskupia troszczy się szczególnie o formację kapłanów
oraz stałą formację duchowieństwa, zakonników i laikatu. Czynimy, co w naszej mocy,
aby sprostać potrzebom duszpasterskim naszych rodaków żyjących w trudnych czasach"
- powiedział bp Bhasera.
Ojciec święty wyraził uznanie biskupom Zimbabwe za
wkład włożony w proces wyborczy i wpajanie wiernym bogatego dziedzictwa nauki społecznej
Kościoła. Zachęcił ich, by nadal w jedności służyli wiernym wyraźnym kierownictwem.„W
waszym głoszeniu i nauczaniu– wskazał papież – wierni winni dosłyszeć głos samego
Pana. Głos mówiący z autorytetem o tym, co słuszne i prawdziwe, o pokoju i sprawiedliwości,
o miłości i pojednaniu. Głos, który może ich pocieszyć w troskach i ukazać im drogę
nadziei na przyszłość”.
Benedykt XVI zwrócił uwagę, że pośród aktualnych
trudności Kościół Zimbabwe może cieszyć się obecnością wspólnot o żywej wierze, znaczną
liczbą powołań kapłańskich i zakonnych, laikatem podejmującym wiele dzieł apostolskich.
Wymaga to pogłębienia katechezy. Przyszłych księży należy nauczyć takiego głoszenia
wiary, by odpowiadali na przeżywane przez ludzi trudności i problemy. Trzeba też umocnić
religijną tożsamość szkół katolickich.