Legat papieski, kardynał Józef Glemp, odczytał formułę beatyfikacji trzech polskich
kapłanów:
Benedykt
XVI wyznaczył daty, w których obchodzone będą liturgiczne wspomnienia nowych błogosławionych:
Władysława Findysza – 23 sierpnia, Bronisława Markiewicza – 30 stycznia, Ignacego
Kłopotowskiego – 7 września. Sylwetki wyniesionych na ołtarze kapłanów przedstawili
zebranym biskupi diecezji, z którymi byli oni związani.
Błogosławiony
Władysław Findysz jest pierwszym męczennikiem okresu komunizmu wyniesionym w Polsce
do chwały ołtarzy. Do kazamatu zaprowadziła go gorliwość i wierność ogólnopolskim
programom duszpasterskim, spojrzenie wiarą na rodzinę i małżeństwo – podkreślił w
homilii arcybiskup Józef Michalik:
"Razem z błogosławionym księdzem Władysławem
Findyszem przynosimy do ołtarza męczeński trud kapłanów i ludzi świeckich prześladowanych,
a nawet więzionych za obronę prawa dziecka poczętego do życia, kapłanów szkalowanych
i bestialsko mordowanych za obronę honoru, godności i porządku moralnego w Polsce
powojennej. Było ich wielu, bardzo wielu. Czy można o nich zapomnieć?".
Błogosławiony
Bronisław Markiewicz był wybitnym wychowawcą dzieci i młodzieży. Założył zgromadzenia
księży michalitów i sióstr michalitek. Praca od podstaw, a także powściągliwość i
praca stały się nie tylko tematem pism, ale programem jego życia. Polakom przepowiedział:
„najwyżej zaś Pan Bóg was wyniesie, gdy dacie światu Wielkiego Papieża”. W homilii
abp Józef Michalik powiedział o nim:
"Czy to o naszych czasach pisał Prorok
z Miejsca Piastowego? Polska przecież dała światu „ Wielkiego Papieża”, ale czy nawróciliśmy
się z pijaństwa i nieczystości, czy przestaliśmy kłamać i oszukiwać państwo, sąsiadów
łudząc siebie, czy jesteśmy świadomi, że Bóg żąda od nas nie walki, jaką staczali
najlepsi przodkowie nasi na polach bitew, ale bojowania cichego, pokornego i znojnego
na każdy dzień, szczególnie przeciw nieprzyjaciołom naszych dusz".
Błogosławiony
Ignacy Kłopotowski promował i wydawał prasę katolicką pod zaborem rosyjskim. Zakładał
sierocińce, przytułki, noclegownie, szkoły, a nawet dom dla dziewcząt ulicy. Dokonywał
wielkich dzieł na polu formacji wiary przez słowo drukowane. Kontynuację dzieła swego
życia przekazał założonemu przez siebie zgromadzeniu sióstr loretanek. Nwiązując do
jego postaci abp Michalik powiedział:
"Dobrze, że powstają dziś katolickie
radia i telewizja, że pracują tygodniki katolickie i gazety parafialne. Trzeba jednocześnie
mobilizować wrażliwość społeczną i dezaprobatą na pisma nam obce, promujące nieludzką
etykę egoizmu i użycia, pornografii i zysku. Dobrze, że tworzą się w Polsce komitety
rodziców przeciwko promowanej przemocy, brutalności i brudowi moralnemu w telewizji
publicznej, że tworzą się komitety gminne i dzielnicowe domagające się przestrzegania
w placówkach handlowych zasady niesprzedawania alkoholu nieletnim. Trzeba hamować
zło, a czynimy to najskuteczniej, promując dobro".