Nie możemy milczeć, kiedy destrukcyjna fala narkomani niszczy nasz kraj - napisali
meksykańscy biskupi w apelu zatytułowanym „Handel narkotykami, a przemoc społeczna”.
Podpisali się pod nim biskupi z północno-wschodniej części kraju, którą szczególnie
dotyka „kultura śmierci”.
Biskupi ujawniają, że w handel narkotykami często
zamieszane są lokalne władze, stąd szerząca się korupcja i poczucie bezkarności. Za
skutki narkomanii biskupi uznali pranie brudnych pieniędzy, prostytucję, handel bronią,
przemoc oraz agresję społeczną. Wszystko to wskazuje na nieobecność Boga w życiu tamtejszej
ludności - piszą pasterze północno-wschodniego Meksyku przypominając, że tylko szczere
nawrócenie i otwarcie na transcendentne wartości może wykorzenić nienawiść.
Biskupi
apelują do wierzących, a także do lokalnych władz o aktywne przyczynienie się do wyeliminowania
nierówności społecznych, które zamykają drogę większości społeczeństwa do normalnego
życia. Podkreślają, zarazem, że tylko państwo prawa może zagwarantować odbudowę tkanki
społecznej i życie w pokoju.