2005-06-10 16:24:52

Zimbabwe: krytyka rządowych represji


Biskupi Zimbabwe wezwali władze do natychmiastowego zaprzestania przemocy wobec mieszkańców slumsów i sprzedawców ulicznych. Pod koniec maja administracja prezydenta Mugabe rozpoczęła akcję przywracania porządku oraz walki z czarnym rynkiem i nielegalnym osadnictwem. W niektórych miejscach specjalne siły policji doprowadziły do zamieszek, atakując pokojowo nastawionych ludzi. „Stosowanie przemocy przez władze jest najbardziej niepokojącym zjawiskiem w naszym kraju” - stwierdził episkopat Zimbabwe. Potępiono stosowanie zbiorowej odpowiedzialności w imię zwalczania przestępstw.


Biskupi przypominają, że rząd w ciągu minionych lat zachęcał do rozwoju sektora nieformalnego. Niektóre jego struktury posiadały rejestrację i regularnie płaciły podatki. Co więcej, policyjna operacja prowadzona jest w okresie, kiedy na południu Afryki nadchodzi zima.„Działania władz są poważnym przestępstwem wobec najuboższych i bezbronnych obywateli Zimbabwe, którzy i tak muszą znosić wiele trudności” - czytamy w opublikowanej w Harare deklaracji episkopatu.


W Zimbabwe panuje głęboki kryzys gospodarczy, chronicznie brakuje żywności, paliwa i dewiz. W kraju galopuje inflacja, narasta bezrobocie. Zdaniem opozycji przeprowadzana obecnie akcja policyjna stanowi zemstę administracji prezydenta Roberta Mugabe na przeciwnikach politycznych, którzy zarzucają mu sfałszowanie marcowych wyborów. W ramach protestu opozycja zorganizowała mający się dziś zakończyć dwudniowy strajk generalny. Według szacunków ONZ podanych przez agencję FIDES, rządowa akcja przywracania porządku w Zimbabwe pozbawiła dachu nad głową ponad 200 tysięcy ludzi, z których ponad 30 tys. aresztowano.


st/jp







All the contents on this site are copyrighted ©.