W odwecie za przypadki profanacji Koranu ujawnione ostatnio w amerykańskiej bazie
Guantánamo na Kubie w stolicy Arabii Saudyjskiej nastąpiła fala aresztowań chrześcijan.
Organizacja International Christian Concern z siedzibą w Waszyngtonie doniosła o uwięzieniu
przez saudyjskie siły bezpieczeństwa i muzułmańską policję religijną Muttawa 46 chrześcijan.
Inne źródła podają o wiele wyższą liczbę aresztowań. W ostatnim tygodniu miało być
ich w Rijadzie sto.
Wydaje się, że jest to największe prześladowanie religijne,
do jakiego doszło w tym kraju w ostatniej dekadzie. Odnotowano przypadki bicia aresztowanych,
a także niszczenia egzemplarzy Biblii. Wielu chrześcijan wtrąconych do saudyjskich
więzień to obywatele Indii. O zorganizowanie kampanii na rzecz uwolnienia osób więzionych
za wyznawaną religię zaapelował indyjski protestant Brian O’Connor. On sam był w ubiegłym
roku aresztowany w Arabii Saudyjskiej pod fałszywymi oskarżeniami. Uważał, że w niczym
nie przekroczył prawa, organizując jedynie prywatne spotkania z modlitwą i lekturą
Biblii, na które nawet to nietolerancyjne państwo zezwala. Pół roku temu (1.11)
– dzięki poruszeniu opinii publicznej przez katolicką agencję AsiaNews przy poparciu
innych organizacji międzynarodowych – więzień został nieoczekiwanie zwolniony.