Kościół Katolicki w Pakistanie wezwał władze państwowe do podjęcia skutecznych kroków
zapobiegania stosowaniu przemocy w imię religii. W poniedziałek w szyickim meczecie
w Karaczi zginęły w samobójczym zamachu cztery osoby, zaś przed tygodniem, 27 maja
w Islamabadzie, życie straciło 19 osób, także szyitów. 80% ludności Pakistanu stanowią
muzułmanie-sunnici, zaś szyici, którzy wyznają inną formę islamu - jedynie 15%.
„Zbyt
długo pomijano milczeniem ataki na miejsca modlitwy i zabijanie niewinnych ludzi ze
względu na wyznawaną religię” - napisał arcybiskup Lawrence Saldanha z Lahore. Zdaniem
przewodniczącego pakistańskiej Komisji „Iustitia et PAX” bierność władz jest przyczyną
zamachów, których ofiarą padają setki niewinnych ludzi. Bezpośrednim skutkiem takiej
postawy jest nękanie obywateli i szerzenie się bezprawia. W oświadczeniu wezwano władze
by zaniechały łączenia religii i tożsamości narodowej. Skrytykowano sytuację, w której
państwo przejmuje rolę stróża jakiejś religii, narzucając ograniczenia innym wyznaniom.
Należy wyciągnąć lekcję z bolesnych wydarzeń, i dokonać niezbędnych zmian, aby w Pakistanie
ludzie mogli żyć w zgodzie i pokoju – stwierdził arcybiskup Saldanha.