Wynik referendum dotyczącego unijnego Traktatu Konstytucyjnego we Francji zaskoczył
chyba najbardziej francuskich polityków. Był przewidywany przez Ośrodki Badania Opinii
Publicznej, „wisiał w powietrzu”, ale – jak często bywa, niestety nie tylko we Francji
– klasa polityczna bywa tak pewna siebie, że wynik stał się „szokiem politycznym”.
O komentarz poprosiliśmy wicedyrektora programów papieskiej rozgłośni, księdza Andrzeja
Koprowskiego:
Analizując sytuację wewnętrzną Francji, wydaje się, że
powodów takiego właśnie wyniku jest wiele. Motywacje ekonomiczne, lęk przed przyjęciem
Turcji do Unii Europejskiej, opóźnienia w reformie rolnictwa; ale chyba przede wszystkim
– brak głębszego motywu jednoczącego ludzi, by użyć słów Jana Pawła II – „brak motywów
życia i nadziei”, brak wyrazistości tego, jaką ma być Unia Europejska. Nie tylko jako
teren handlu i machinacji technokratów, ale jako „ziemia – ojczyzna ludzi”… Przy całej
sile laicyzmu francuskiego - brak odniesienia do korzeni kulturowych wywodzących się
z chrześcijaństwa, leżących u podstaw bogactwa kultury także Francji. To sprawy ważne
zwłaszcza dla sporej części młodego pokolenia Francuzów…
Z pewnością
NIE wobec Traktatu Konstytucyjnego nie rozbije procesu integracji europejskiej. Wynik
Referendum stwarza jednak nową sytuację. Powiedziałbym: stwarza nową szansę
dla pogłębienia wizji Europy przyszłości. Kim jesteś, Europo? Jaką chcesz być? Jaką
miarę człowieczeństwa i etyczny wymóg społecznego współżycia, społecznej solidarności
stawiasz sobie jako cel do zrealizowania? Wynik referendum pokazuje też, że „król
jest nagi”. Ten medialny król, który na dziennikarskie dywagacje sprzed pół roku:
„co będzie jak Polacy nie zaakceptują Konstytucji” odpowiadał butnie: to niech wezmą
swoje manatki i wyniosą się z Unii… Mam nadzieję, że nikomu z Polaków nie przyjdzie
do głowy taka postawa wobec innych, ale że będą szukać dróg przełamania płycizny i
egoizmu, „struktur grzechu” w życiu publicznym, także międzynarodowym; płycizny i
egoizmu, które powodują nieufność wobec ideologizowanych czy skorumpowanych instytucji
oraz poczucie zagrożenia społecznego; pustkę duchową i kulturową…
Być
może NIE Referendum Francuskiego pomoże wszystkim krajom Europy wyzwolić nowy styl
i nową jakość klasy politycznej, bardziej wrażliwej na dobro Każdego obywatela, odnoszącej
się z większym szacunkiem do zwykłych ludzi, nienegującej korzeni, z których wyrośliśmy…