Na konieczność umiejętnego prezentowania nauki Kościoła zwrócił uwagę dziennikarzom
katolickim arcybiskup John Foley. Przewodniczący Papieskiej Rady do spraw Środków
Społecznego Przekazu zabrał głos podczas odbywającego się w Orlando na Florydzie spotkania
pracowników mediów katolickich. Uczestniczy w nim 5 tys. osób z USA i Kanady. W swym
wystąpieniu hierarcha nawiązał do niedawnej rezygnacji z pełnienia obowiązków złożonej
przez redaktora naczelnego jezuickiego tygodnika „America” – księdza Thomasa Reese’a.
Jej powodem była krytyka linii pisma ze strony Kongregacji Nauki Wiary. Watykan zarzucał
ojcu Reesowi, że kierowany przez niego magazyn nie odzwierciedlał w niektórych punktach
nauki Kościoła. Wskazano między innymi na sposób prezentacji dokumentu „Dominus Jesus”,
stanowisko wobec związków homoseksualnych, badań na komórkach macierzystych embrionów
oraz przyjmowania eucharystii przez polityków katolickich popierających legalizację
aborcji.
Arcybiskup Foley zaznaczył, że osobiście nie miał nic wspólnego z
decyzjami kongregacji, którą do swego wyboru na Stolicę Piotrową kierował kardynał
Joseph Ratzinger. Podkreślił jednak, że czytelnik ma prawo oczekiwać, iż czasopismo,
które powinno odwoływać się do Magisterium Kościoła, nie będzie w ten sam sposób prezentowało
wypowiedzi zgodnych z nauką Kościoła i ją atakujących. Dziennikarze katoliccy mogą
wyrażać swe stanowisko zarówno poprzez miejsce, w którym prezentują naukę Kościoła
na łamach swego czasopisma, jak i zamieszczając komentarz redakcyjny. Nie oznacza
to pomijania pojawiających się w opinii publicznej kontrowersji. Przewodniczący Papieskiej
Rady do spraw Środków Społecznego Przekazu wiele miejsca poświęcił także prezentacji
prac, jakie kierowana przez niego dykasteria wykonała w związku ze śmiercią Jana Pawła
II i wyborem Benedykta XVI.