Chrześcijanie nie mogą aprobować praw niezgodnych z wyznawaną przez nich etyką i nie
można się tu powoływać na rzekome wymogi demokracji. Zwrócił na to uwagę kardynał
Renato Martino. Przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” przemawiał 18 maja
po południu w siedzibie kierowanej przez siebie dykasterii na spotkaniu poświęconym
znaczeniu katolickiej nauki społecznej dla formacji i zaangażowania świeckich chrześcijan.
Zostało ono zorganizowane przez Międzynarodową Federację Mężczyzn Katolickich z udziałem
kilku innych organizacji o światowym zasięgu – w tym JOC, czyli Katolickiej Młodzieży
Robotniczej.
Kardynał Martino wskazał na zasadnicze wartości etyczne związane
ze świętością życia, nierozerwalnością małżeństwa, poprawną informacją, badaniami
naukowymi i decyzjami gospodarczymi. Podważanie ich prowadzi do dehumanizacji. Bez
nich życie społeczne i polityczne staje się dżunglą, w której panuje przemoc i prawo
silniejszego. Chrześcijanie – dodał szef watykańskiej dykasterii – muszą zdecydowanie
odrzucać grzech. Dlatego również wobec „struktur grzechu” nie mogą przyzwalająco milczeć,
ale winni je demaskować i wyraźnie się im przeciwstawiać.