„Z punktu widzenia służb bezpieczeństwa o. Konrad Hejmo nie donosił na Jana Pawła
II” - powiedział w rozmowie z KAI historyk dr Jan Żaryn, który zapoznał się z zasobami
IPN na temat o. Hejmo.
„Ojciec Konrad nie donosił na ojca świętego w takim
rozumieniu, w jakim chciałyby to rozumieć służby bezpieczeństwa. To znaczy Służba
Bezpieczeństwa interesowała się negatywnymi informacjami, które by opowiadały o słabościach
ludzkich, o postawach, które powodują pewne napięcia. Na ten temat albo o. Konrad
nie miał w ogóle żadnych wiadomości jeśli chodzi o postać Ojca Świętego, albo w co
święcie wierzę, ojciec święty nie był postacią, która by miała tego typu negatywne
cechy”.
Historyk IPN podkreślił, że w zależności od tego, kto będzie czytał
dokumentacje o. Hejmo, może wysnuć różne wnioski, co do stopnia świadomości współpracy
z tajnymi służbami PRL.
„Na ten czas mojej znajomości tych akt, ja godzę
się póki co z taką interpretacją, że on nie jest świadom, iż tak głęboko jego informacje
mogły pomóc w rozpracowywaniu Kościoła. Jest to kwestia naiwności, głupoty, różnych
być może cech osobniczych o. Konrada”.
Dr Żaryn dodał jednak, że inny czytelnik
dokumentów o. Hejmo może sformułować bardziej negatywną ocenę, np. wskazując fakt,
że między rokiem 77. a 80. dominikanin zdecydował się na przyjęcie od SB konkretnych
podarunków, które wiążą go ze służbą bezpieczeństwa.