Chrześcijańskie Kościoły w Niemczech, w tym również episkopat katolicki i Rada Kościoła
Ewangelickiego wystosowały oświadczenie na 60. rocznicę zakończenia Drugiej Wojny
Światowej. We wspólnym dokumencie prawie wszystkich niemieckich wspólnot chrześcijańskich
ich przedstawiciele deklarują, że 60 lat po zakończeniu wojny chcą znów być „ambasadorami
pokoju i pojednania” i podkreślają, jak ważna w tym przypadku jest pamięć.
„Kto
traci pamięć, traci również orientację” czytamy w oświadczeniu, którego sygnatariusze
nawołują, by nie zapomnieć o tym, jak wielką krzywdę milionom ludzi wyrządzili Niemcy
podczas Drugiej Wojny Światowej. Wiara w miłosierdzie Boże umożliwia jednak chrześcijanom
szczere podejście do własnej i bolesnej historii. „Napominamy, by uczynić wszystko,
co w naszej mocy, by tamte zbrodnie nigdy nie mogły się powtórzyć.”
Szczególną
uwagę przedstawiciele niemieckich Kościołów zwracają na fakt, że w ostatnim czasie
w świadomości niemieckiego społeczeństwa zacierają się różnice między skutkami a przyczyną
terroru sprzed 60 lat. „Oczywiście istniały na co dzień różne formy niewielkiego oporu,”
przyznają biskupi przypominając odwagę Dietricha Bonhoeffera, Bernharda Lichtenberga
czy członków grupy „Biała Róża”. Zaznaczają oni jednocześnie, że nie można ignorować
właściwych proporcji: Gotowość do przeciwstawienia się barbarzyństwu była czymś wyjątkowym,
natomiast normą było – również wśród chrześcijan – przymykanie oczu i tolerowanie
zła.
Dokument nawołuje Niemcy do kontynuowania drogi pokoju i współpracy
w jednoczącej się Europie. Natomiast wszystkim Europejczykom przypomina, że spoczywa
na nich wielka odpowiedzialność, by sprostać międzynarodowym problemom w duchu prawa
i sprawiedliwości, tak by nie powtórzyła się tragiczna historia.