2005-03-13 15:31:38

Irak: patriarcha o porwaniach


Media poświęcają wiele miejsca uprowadzonym w Iraku cudzoziemcom z krajów zachodnich, ale niemal zupełnie milczą o setkach porywanych Irakijczyków. Zwrócił na to uwagę patriarcha katolików obrządku chaldejskiego.


W wywiadzie dla włoskiej agencji SIR rezydujący w Bagdadzie patriarcha Emmanuel Delly mówił o pladze uprowadzeń. Ich ofiarą padają politycy, przedsiębiorcy, duchowni, funkcjonariusze władz cywilnych, a nawet kobiety i dzieci. Motywem porywaczy bywa zemsta, chęć uzyskania okupu albo wywarcia nacisku czy wywołania paniki. Zwierzchnik największej chrześcijańskiej wspólnoty Iraku określił porywaczy jako pozbawionych skrupułów bandytów. Zwrócił uwagę, że o wielu uprowadzonych brak jakichkolwiek wiadomości i ich rodziny nie wiedzą, z kim mogłyby się skontaktować, by uwolnić swych bliskich. Prawdziwe oblicze Iraku to jednak nie tylko porwania i akty przemocy – powiedział chaldejski patriarcha. – Złe wiadomości z tego kraju przesłaniają wiele faktów pozytywnych, takich jak powszechne poczucie odzyskiwanej wolności. Odbudowuje się domy, otwiera ponownie kina. Ukazują się liczne czasopisma. Kościoły i meczety pełne są wiernych. „Mimo licznych obaw i zagrożeń oddychamy atmosferą wolności” – powiedział iracki hierarcha.


ak







All the contents on this site are copyrighted ©.