Tolerancja według ateistów 2005

Apele Stolicy Apostolskiej o niepomijanie chrześcijańskiego dziedzictwa w zjednoczonej Europie stawiane są przez światowe organizacje ateistyczne na tej samej płaszczyźnie, co działania islamskich fundamentalistów. W atmosferze rzekomych zagrożeń dla ludzi niewierzących odbędą się dwa wielkie tegoroczne spotkania wyznawców ateizmu.

7 stycznia rozpocznie się w Vijayawada w środkowych Indiach piąta Światowa Konferencja Ateistyczna. Poprzednie takie spotkanie miało tam miejsce przed 9. laty. W konferencji wezmą udział przedstawiciele Międzynarodowej Unii Etycznej i Humanistycznej. Dyrektor wykonawczy tej ateistycznej organizacji, Babu Gogineni, zapowiedział: „Musimy wszędzie podejmować wysiłki, by zwalczać wkraczanie religii w politykę publiczną oraz zagrożenie przez nią praw ludzi niewierzących”. Międzynarodowa Unia Etyczna i Humanistyczna stawia sobie za cel spychanie religii do sfery prywatnej. Jej światowy kongres odbędzie się w tym roku w lipcu w paryskiej siedzibie UNESCO.

Grupy ateistów czynne są w Europie i Azji, a ostatnio zaczęły się organizować również w Afryce. Pod koniec ubiegłego roku pewną konsternację w ich kręgach wywołał brytyjski filozof Anthony Flew, znany dotychczas jako wojujący ateista. Obecnie uważa on, że życie powstało dzięki istniejącej wcześniej inteligencji. Kiedy jednak wypowiedź tę potraktowano jako nawrócenie ateistycznego filozofa, Flew wyjaśnił, że nie ma na myśli Boga osobowego, jakiego wyznaje judaizm, chrześcijaństwo czy islam, i że nie wierzy w życie pozagrobowe.

Ateistyczne organizacje wyraziły radość z nieuwzględnienia w konstytucji europejskiej chrześcijańskiego dziedzictwa naszego kontynentu, z niedopuszczenia Rocco Buttiglione do objęcia stanowiska komisarza czy z laicystycznych reform hiszpańskich socjalistów. Są natomiast bardzo niezadowolone, że obok antysemityzmu czy islamofobii zaczyna się dziś zwracać uwagę również na przypadki chrystianofobii. Jak widać, łaska tolerancji na pstrym koniu jeździ...