Trynidad i Tobago: państwo się miesza

Kościół katolicki Trynidadu zaprotestował przeciwko próbom ingerencji rządu w sprawy nominacji biskupich. W niedzielę premier Trynidadu i Tobago, Patrick Manning oświadczył, że pragnie, aby obywatel tego kraju był przyszłym arcybiskupem Port of Spain. Rzecznik tamtejszej metropolii uznał wystąpienie szefa rządu za niewłaściwe i niefortunne. Podkreślił, że sprawy nominacji biskupich należą do wyłącznych kompetencji Kościoła, zaś narodowość kandydata nie jest jedynym kryterium rozpatrywanym w tej dziedzinie przez Watykan. Obecny metropolita, Edward Gilbert jest Amerykaninem i ma 68 lat. Wystąpienie premiera wiąże się z pogłoskami, jakoby miał się on zwrócić do Stolicy Apostolskiej z prośbą o ustanowienie biskupa pomocniczego. Trynidad i Tobago są byłą kolonią brytyjską, a od 42 lat cieszą się niepodległością. Katolicy są największą wspólnotą religijną i stanowią 30% spośród miliona dwustu tysięcy mieszkańców kraju.

st