Rozwój społeczno-gospodarczy musi uwzględniać duchowe potrzeby ludzi i ich tradycje. Papież zwrócił na to uwagę, przyjmując nowego ambasadora Chorwacji przy Stolicy Apostolskiej. Emilio Marin złożył dziś listy uwierzytelniające.
W przesłaniu przekazanym chorwackiemu dyplomacie Jan Paweł II nawiązał do bogatego chrześcijańskiego dziedzictwa jego ojczyzny. Wyraził nadzieję, że Chorwacja już wkrótce wejdzie do Unii Europejskiej. Opóźnianie tego mogłoby przynieść szkodę reformom demokratycznym nie tylko w tym kraju, ale w całym regionie. Po smutnych doświadczeniach totalitaryzmu i niedawnej wojny Chorwacja potrzebuje pokoju i pojednania, rozwiązania wielu problemów i napięć. Zabiega o to usilnie tamtejszy Kościół. Wśród nadal nie rozstrzygniętych problemów ojciec święty wymienił sprawę uchodźców – zwłaszcza z Bośni i Hercegowiny – którzy wciąż jeszcze nie powrócili do swych domów. Z satysfakcją wspomniał niedawny układ między Chorwacją i Serbią w sprawie wzajemnego uznania praw mniejszości etnicznych. Owocne są też porozumienia między Stolicą Świętą a Chorwacją, choć niektóre aspekty wymagają jeszcze pełnego wprowadzenia w życie.
Nowy ambasador Chorwacji przy Stolicy Apostolskiej ma 53 lata. Jest specjalistą w zakresie archeologii śródziemnomorskiej i chrześcijańskiej, które wykładał między innymi w Oksfordzie i na Sorbonie. Należy do Papieskiej Rzymskiej Akademii Archeologii. Gdy przed 6 laty papież odwiedził Split, Emilio Marin oprowadzał go po tamtejszej katedrze.
All the contents on this site are copyrighted ©. |