Paragwaj: biskupi "mediują" z latyfundystami

Prezydent Paragwaju zaakceptował pośrednictwo biskupów w zaostrzonym od kilku tygodni konflikcie między stowarzyszeniami bezrolnych chłopów a rządem i wielkimi właścicielami ziemskimi. W przeddzień rozpoczętego wczoraj w tym kraju strajku powszechnego Nicanor Duarte zaprosił na spotkanie do rezydencji prezydenckiej dwóch biskupów z terenów najbardziej dotkniętych rozruchami. Jednemu z nich – biskupowi Fernando Lugo z diecezji San Pedro – grożono ostatnio śmiercią. Pogróżki pochodziły prawdopodobnie od latyfundystów.

Wystąpienia ludności wiejskiej Paragwaju trwają już od ponad 10 lat. Bezrolni zajmują posiadłości ziemskie, skąd usuwani są przez wojsko. Biskupi wręczyli prezydentowi listę warunków, które obie strony konfliktu winni spełnić, by móc rozpocząć dialog o reformie rolnej. Żądają oni, by wojsko wycofało się z terenów wiejskich. Proponują też dwa miesiące rozejmu, w czasie których bezrolni powstrzymają się od okupowania terenów. Ponadto domagają się zwolnienia aresztowanych chłopów i sprawiedliwego traktowania ich w regularnych procesach sądowych.