Wybrzeże Kości Słoniowej: biskupi krytyczni wobec działań Francuzów

Episkopat Wybrzeża Kości Słoniowej skrytykował działania wojsk francuskich w tym kraju. Biskupi zdziwieni są faktem, że nieszczęsny incydent nalotu na bazę francuskich sił rozjemczych mógł spowodować tak poważne skutki. W opublikowanym 9 listopada komunikacie mowa jest o zniszczeniu całego lotnictwa, zajęciu portów lotniczych w Abidżanie i Yamoussoukro, zbombardowaniu pałacu prezydenckiego i rozmieszczeniu czołgów na ulicach Abidżanu. Stało się to zdaniem episkopatu w imię ochrony partykularnych interesów koncernów międzynarodowych. Trudno usprawiedliwić strzelanie z broni ostrej do bezbronnych dzieci, młodzieży i kobiet – stwierdzają biskupi. Przypominają, że jedyną ich winą było demonstrowanie przeciwko poczynaniom armii francuskiej w ich ojczyźnie i żądanie zjednoczenia kraju. W wyniku ostrzelania demonstrantów przez siły francuskie życie straciło 50 obywateli Wybrzeża Kości Słoniowej, a 600 zostało rannych.

Biskupi wyrażają współczucie rodzinom ofiar niezależnie od kraju pochodzenia. W ich opinii interwencja sił francuskich zmierzała do destabilizacji ich ojczyzny i uczynienia z niej na nowo kolonii. Episkopat Wybrzeża Kości Słoniowej przypomina, że po obydwu stronach frontu znajdują się chrześcijanie. Apeluje do Francuzów o umożliwienie mieszkańcom kraju swobodnego decydowania o przyszłości swej ojczyzny i zaprowadzenia pokoju. „Przyczyni się to do umocnienia więzi z Francją, najstarszą córą Kościoła i naszą matką w wierze” – napisali biskupi Wybrzeża Kości Słoniowej.

Powodem niezadowolenia ludności Wybrzeża Kości Słoniowej jest przedłużający się kryzys społeczno-polityczny i podział kraju na południe, podporządkowane obozowi prezydenta Laurenta Gbagbo, oraz północ, znajdującą się w rękach uzbrojonych rebeliantów. Francja, która kiedyś sprawowała tam władzę kolonialną, rozmieściła w tym kraju około 5 tys. żołnierzy w ramach dwukrtonie liczniejszego kontyngentu pokojowego ONZ. Oddziały te strzegą kruchego pokoju wewnętrznego, jaki nastał po wielu latach krwawej wojny domowej. W piątek, bezpośrednio przed nalotem na bazę w Bouake, siły francuskie stanowczo wystąpiły przeciwko próbom zaatakowania rebeliantów, podejmowanym przez siły prezydenta Gbagbo. Po zniszczeniu w nocy z soboty na niedzielę lotnictwa Wybrzeża Kości Słoniowej doszło do eskalacji przemocy, skierowanej przede wszystkim przeciwko obcokrajowcom. Zniszczono licea francuskie w Abidżanie i Yamoussoukro oraz siedziby partii opozycyjnych.

st