„Stolica Apostolska nigdy się nie wypowiadała i nie zamierza zabierać głosu odnośnie
kampanii prezydenckiej w USA i związanych z nią wyborów politycznych” – stwierdził
Joaquin Navarro Valls. W czasie prezentacji „Kompedium Nauki Społecznej Kościoła”
jeden z dziennikarzy zapytał dyrektora watykańskiego biura prasowego o to, czy katolikowi
godzi się głosować na Johna Kerrego. Jak wiadomo, kandydat demokratów pomimo, że deklaruje
swą przynależność do Kościoła ma w swym programie szereg postulatów sprzecznych z
jego nauką. Opowiada się między innymi za legalizacją tak zwanej „późnej aborcji”,
cywilnym uznaniem związków osób tej samej płci czy eksperymentami na embrionach.
Zdaniem dyrektora watykańskiego
Biura Prasowego ewentualne sugestie odnośnie kandydatów należą do kompetencji episkopatu
amerykańskiego. Może on uznać za konieczne przedstawienie oceny moralnej programów
obydwu kandydatów, tak, aby wyborcy mogli dokonać świadomej decyzji. O konieczności
zajęcia takiego stanowiska może zadecydować jedynie episkopat USA – stwierdził Navarro
Valls.
st