Nie tylko ukraińscy grekokatolicy, ale również katolicy obrządku syromalabarskiego pragną mieć własny patriarchat. Opowiedział się za tym stojący na czele ich Kościoła kardynał Varkey Vithayathil. Arcybiskup większy Ernakulam-Angamaly w Indiach zabrał głos na seminarium poświęconym znaczeniu, jakie dla tej wspólnoty ma soborowy dekret o katolickich Kościołach wschodnich.
Kardynał przypomniał, że ogłoszony przed 40 laty dokument Soboru Watykańskiego II mówi o możliwości erygowania nowych patriarchatów. Zdaniem arcybiskupa za wyniesieniem do tej godności Kościoła, którym kieruje, przemawia jego apostolskie pochodzenie i aktualny rozwój. Według miejscowej tradycji miał go założyć w połowie pierwszego wieku po Chrystusie apostoł Tomasz.
Obecnie katolicy syromalabarscy mają 26 diecezji – w tym 15 w indyjskim stanie Kerala, 10 w innych stanach Indii, a jedną wśród emigrantów z tego kraju w USA. Większość z trzech i pół miliona wiernych mieszka w Kerali na południu Indii. Wśród katolickich Kościołów wschodnich są oni najliczniejsi po ukraińskich grekokatolikach. Oba te Kościoły mają trochę tylko niższą od patriarchatu rangę arcybiskupstwa większego – Ukraińcy już od 41 lat, a syromalabarczycy – od 12. Sześć istniejących obecnie katolickich patriarchatów wschodnich obejmuje wspólnoty o mniejszej liczbie wiernych. Są to patriarchaty: chaldejski, syryjski, maronicki, ormiański, koptyjski i melchicki.
Agencji UCAN udzielił wywiadu rzecznik prasowy Kościoła syromalabarskiego. Ksiądz Paul Thelakat zwrócił uwagę, że ogłoszenie nowego patriarchatu w Indiach nie spotkałoby się ze sprzeciwami ze strony innych Kościołów. Nie jest mu jednak wiadomo, czy kardynał Vithayathil złożył już w tej sprawie oficjalną prośbę w Watykanie.
All the contents on this site are copyrighted ©. |