“Głównym problemem
nie jest emigracja, ale niesprawiedliwy podział dóbr” stwierdzają hiszpańscy biskupi
w liście z okazji Dnia Migracji. W Hiszpanii liczba emigrantów wzrosła gwałtownie
w ciągu ostatnich kilku lat budząc niepokój w społeczeństwie. Pojawiły się postawy
ksenofobiczne i nietolerancyjne, zwłaszcza po marcowym zamachu w Madrycie.
W
liście duszpasterskim zatytułowanym „Równi lub różni, ale w pokoju” Biskupi hiszpańscy
podkreślają, że każda osoba ma prawo do emigracji, choć przypominają jednocześnie
„prawo do nie-emigrowania” osób z Południa żądając, aby zostały podjęte „w trybie
pilnym globalne strategie” mające na uwadze rozwój uboższych części świata. Biskupi
zwracają uwagę na “mafie i zorganizowaną przestępczość”, które ukrywają się za dramatem
nielegalnej imigracji. Przypominają także, że społeczeństwo hiszpańskie “za sprawą
i dzięki imigracji staje się społeczeństwem pluralistycznym pod względem etnicznym,
kulturowym i religijnym”.
”Od naszej postawy wobec tego, który jest różny,
zależeć będzie czy te różnice doprowadzą do konfliktów czy też do zaniku uprzedzeń
i do wzajemnego zrozumienia, które ma na uwadze braterstwo i pokój pomiędzy wszystkimi”.
Biskupi są zaniepokojeni “dramatyczną sytuacją tysięcy imigrantów, którzy już żyją
pomiędzy nami. Brak stosownych dokumentów spycha ich na „margines życia społecznego”
oraz prowadzi do „społecznego wykluczenia”.
M. Raczkiewicz CSsR, Madryt