Na konieczność pomocy międzynarodowej dla rozwiązania napiętej sytuacji w regionie
Kaukazu zwrócił uwagę pełniący tam swą misję nuncjusz apostolski, arcybiskup Claudio
Gugerotti. W wypowiedzi dla agencji SIR podkreślił on zagrożenia dla pokoju światowego.
„Ze względu na swe zróżnicowanie etniczne i religijne Kaukaz może stać się beczką
prochu i źródłem nieograniczonego konfliktu, w którym nie będą respektowane żadne
normy moralne” – przestrzegł watykański dyplomata. W jego opinii Rosja, gdzie istnieją
niezliczone źródła napięć, nie będzie w stanie sama opanować zaistniałej sytuacji.
Arcybiskup
Gugerotti przypomina o szczególnej roli tego regionu. Ma on znaczenie strategiczne
ze względu na znajdujące się tam surowce energetyczne. Po upadku komunizmu niestabilność
spowodowała biedę, którą pogłębiły dodatkowo przemieszczenia ludności i uchodźców.
W ten sposób Kaukaz stał się idealnym terenem dla terroryzmu i wszelkich działań wywrotowych.
Nuncjusz stwierdził, że tylko w Osetii południowej, gdzie trwa konflikt z Gruzją,
znajduje się 3 tysiące uchodźców. Przebywają tam także liczni wygnańcy z okresu innych
działań zbrojnych i nieustannych wojen secesyjnych.
Wszystkie zamieszkujące
ten region wspólnoty i grupy potrzebują rozwiązań politycznych, zgodnych z prawem
międzynarodowym oraz prawem do integralności terytorialnej. Zdaniem arcybiskupa Gugerottiego
najpierw trzeba wypracować narzędzia prawa międzynarodowego i utworzyć instytucję,
która czuwałaby nad ich przestrzeganiem. Nuncjusz zachęca do kierowania na Kaukaz
pomocy społecznej tak, aby powstały tam elementy rozwoju strukturalnego. Przestrzega
przed instrumentalizowaniem religii. „Obecna sytuacja wymaga kontaktów między zwierzchnikami
religijnymi tak, aby umocnić pozytywne wartości narodów zamieszkujących Kaukaz” –
stwierdził w wypowiedzi dla agencji SIR arcybiskup Claudio Gugerotti.