2004-08-31 16:05:50

Filipiny: sposób na korupcję


Z niecodziennym apelem do filipińskich parlamentarzystów wystąpił arcybiskup Manili Gaudencio Rosales. Wezwał tamtejszych posłów by część przyznanych im przez rząd funduszy przeznaczyli na walkę z korupcją i zmniejszenie krajowego deficytu.


Każdy z filipińskich posłów otrzymuje rocznie ponad 1 mln. euro na tak zwaną „beczkę wieprzowiny”. Termin oznacza pieniądze rządowe, które politycy mają rozdysponować w ramach projektów we własnych okręgach wyborczych, w zamian za uzyskane poparcie. Poprzez „beczkę wieprzowiny” rząd finansuje projekty, z których korzysta wąskie grono obywateli, jednak pieniądze pochodzą od wszystkich podatników. W obliczu krajowego deficytu rzędu blisko 3. mld euro prezydent Filipin Gloria Macapagal Arroyo zwróciła się do posłów o rezygnację z części tych funduszy. Na apel odpowiedzieli jednak nieliczni. Do tego właśnie nawiązał arcybiskup Rosales stwierdzając, że parlamentarzyści właściwie nie potrzebują rządowych pieniędzy określanych tam oficjalnie jako priorytetowy fundusz wspierania rozwoju. Jego zdaniem wystarczy, by posłowie bezpośrednio zwracali się do rządu o finansowanie konkretnych projektów. Ordynariusz Manili zwraca uwagę, że tak zwana „beczka wieprzowiny” stanowi dla polityków niebezpieczną pokusę generującą korupcję. Zdaniem arcybiskupa właśnie dlatego z funduszy tych należałoby zrezygnować.


Dodajmy, że termin „beczka wieprzowiny” pochodzi ze Stanów Zjednoczonych z czasów wojny secesyjnej. Właściciele plantacji mieli zwyczaj wydzielania swoim niewolnikom porcji solonego, wieprzowego mięsa, które przechowywane było w drewnianych beczkach.


jp







All the contents on this site are copyrighted ©.