Ruanda: raport z fałszami

Kościół ruandyjski zaprotestował przeciwko fałszywym oskarżeniom o udział w ludobójstwie w Gikongoro w marcu 1999 roku. "L’Osservatore Romano” publikuje 21 sierpnia oświadczenie tamtejszego episkopatu w związku z ogłoszeniem raportu parlamentarnej komisji śledczej.

Biskupi wyrażają uznanie władzom za troskę, aby wszyscy obywatele kraju mogli żyć w bezpieczeństwie i pokoju. Ich ubolewanie budzą jednak fałsze zawarte w raporcie komisji śledczej, przygotowanym zbyt pośpiesznie i bez zweryfikowania faktów. Episkopat Ruandy protestuje przeciw oskarżeniom o krycie sprawców zbrodni. Wbrew twierdzeniom autorów dokumentu Kościół apelował do wiernych o wyznanie popełnionych grzechów i win. Fałszywe są też kierowane pod adresem Kościoła oskarżenia, iż nie uznał swej odpowiedzialności za rozpowszechnianie idei ludobójstwa, gdyż nigdy on takich idei nie głosił. Biskupi krytykują przypisywanie osobistych poglądów poszczególnych osób grupom etnicznym, z których się wywodzą, czy wspólnotom religijnym do których należą. Wiele zawartych w raporcie oskarżeń nie ma pokrycia w faktach, zaś osoby, którym przypisuje się zbrodnie błędnie wiązane są z Kościołem katolickim.

W raporcie parlamentarnej komisji śledczej podważa się wyroki wydane już wcześniej przez kompetentne władze sądowe. Biskupi Ruandy przypominają, że ludobójstwo jest zbrodnią, której nie można porównywać z żadną inną. Protestują przeciwko przypisywaniu komukolwiek zbrodni bez dostatecznych i pewnych dowodów.