Hiszpański rząd będzie finansował wspólnoty islamskie

Hiszpański rząd będzie finansował wspólnoty islamskie. Będący u władzy socjaliści ulegli presji wyznawców islamu. Zagrozili oni, że będą przyjmowali pieniądze od radykalnych organizacji religijnych, jeśli państwo nie przyzna im odpowiednich środków. Muzułmanie wypracowali specjalny Plan Współpracy z Państwem Hiszpańskim, który przedstawił Mercedes Rico, dyrektor Urzędu Wyznań.

Główne żądania muzułmanów, przyjęte wstępnie przez rząd socjalistyczny, to konieczność nauki religii islamskiej w szkołach publicznych oraz dotacje dla meczetów. Celem dotacji ma być teoretycznie “wyjście z marginesu tych meczetów, które działają w garażach”.

Według źródeł oficjalnych, rząd “szuka źródeł finansowania, wśród których znajduje się możliwość wprowadzenia opcji w deklaracji podatkowej (IRPF) dla wspólnoty muzułmańskiej, podobnie jak w przypadku Kościoła katolickiego”. Rząd przyznał, że zagrożenie islamskie – brak finansów wzmacnia związki z terroryzmem – przyniosło pierwsze owoce. “Dotacja ekonomiczna może być dobrym antidotum, aby zahamować islamski radykalizm i móc kontrolować miejsca kultu”.

Partia Socjalistyczna (PSOE) uważa, że aktualny system podatkowy, który uwzględnia Kościól katolicki, “ma charakter dyskryminacyjny” i żąda przyznania części podatków (IRPF) pozostałym wspólnotom religijnym – muzułmańskiej, żydowskiej i protestanckiej. Strona kościelna sądzi, że podobne wypowiedzi objawiają ignorancję co do historycznej roli Kościoła w Hiszpanii oraz jego większościowego charakteru.

Sekretarz Generalny Partii Socjalistów (PSOE) do spraw polityki międzynarodowej, Trinidad Jiménez, jest zdania, aby “utworzyć publiczne finansowanie wspólnot islamskich” i w ten sposób uniknąć, by szukały “innych źródeł”, co nie jest dobre dla społecznego współżycia.

Arabia Saudyjska, w której istnieje radykalna wersja islamskiego wahabityzmu, finansowała meczety w Madrycie i Fuengiroli. Rząd socjalistyczny sądzi, że jeśli państwo będzie finansowało muzułmanów w Hiszpanii, to zaprzestaną oni przyjmowania pieniędzy, które Saudyci i inne islamskie organizacji radykalne hojnie przyznają.

ks. M. Raczkiewicz, Madryt