2004-05-01 16:45:45

"L'Osservatore Romano" o rozszerzeniu Unii Europejskiej


„Rozszerzenie Unii Europejskiej to nie tylko kwestia powiększenia liczby obywateli o 75 milionów czy przesunięcia granic na terytoria, które jeszcze 15 lat temu stanowiły obszar Układu Warszawskiego albo wręcz Związku Sowieckiego. To przede wszystkim wielki walor społeczny i polityczny związany z otwarciem na nowe narody”. Zdania te czytamy w dzisiejszym wydaniu „L’Osservatore Romano”, gdzie artykuł redakcyjny komentuje przyjęcie 10 nowych państw do Unii.

Watykański dziennik zwraca uwagę, że wydarzenie to – poza sprawami czysto technicznymi czy dyplomatycznymi – stawia na pierwszy plan dwie podstawowe kwestie. Pierwsza z nich dotyczy dialogu kultur i religii. „Polemika, z jaką niektórzy przyjęli żądanie uwzględnienia w Konstytucji Europejskiej chrześcijańskich korzeni kontynentu wydaje się pretensjonalna i nieuzasadniona” – czytamy w „L’Osservatore”. „Ignorowanie tych korzeni oznacza bowiem niezrozumienie podstawowej rzeczy: że obecne rozszerzenie rozpoczyna proces stapiania się – albo lepiej: jednania – dwóch tożsamości, które zbudowały Europę”. Watykański dziennik przypomina, że nie oznacza to jakiegoś powrotu do systemu wyznaniowego, czy wykluczania kogokolwiek. Jest to wybór dialogu, integrującego w sobie wszystkie elementy ludzkiej tożsamości, z uwzględnieniem słusznie rozumianej świeckości państwa.

Druga sprawa – zdaniem „L’Osservatore Romano” – dotyczy tak zwanej „kwestii pracy”. Znalezienie się w Unii Europejskiej krajów o tak różnym potencjale gospodarczym wymaga bardzo uważnej polityki społecznej, by uniknąć jakiejś formy wojny bogatych z biednymi. Niestety, zaczątki tego konfliktu można dostrzec w ograniczeniach migracyjnych, jakie niektóre kraje Unii postawiły nowym członkom. Narzucanie tego typu obostrzeń sprzecznych z duchem europejskiej jedności jest pośrednim skutkiem braku ogólnych rozwiązań legislacyjnych, zwłaszcza konstytucji – stwierdza watykański dziennik. Jeśli zabraknie porozumienia na szczeblu europejskim, może po raz kolejny okazać się, że gospodarka stanie się wrogiem człowieka.

tc







All the contents on this site are copyrighted ©.