Kard. Kasper o postępie i Kościele

Kościół nie musi za wszelką cenę dostosowywać się do współczesności. Wręcz odwrotnie: opór wobec nowoczesności może wielce pomóc w przystosowaniu się do nowych warunków. Takie zdanie wyraził przewodniczący Papieskiej Rady do spraw Popierania Jedności Chrześcijan. Kardynał Walter Kasper odwiedził ostatnio Papieski Uniwersytet w Salamance. Przy tej okazji udzielił wypowiedzi hiszpańskiej agencji EFE.

Zapytany o krytykę kierowaną pod adresem Kościoła w kwestiach społecznych kardynał Kasper zwrócił uwagę, że dla wielu osób chrześcijaństwo jest nadal skuteczną alternatywą wobec kolejnych mód współczesności. Także codzienna działalność duszpasterska zwraca baczniejszą niż kiedyś uwagę na sytuację w jakiej żyją ludzie. Przewodniczący Papieskiej Rady do spraw Popierania Jedności Chrześcijan przyznał zarazem, że kwestie etyczne stanowią jeden z poważniejszych problemów na drodze ekumenicznej. Zajęły one w jakimś sensie miejsce rozbieżności dogmatycznych, które udało się w pewnej mierze przezwyciężyć. Stanowisko w takich sprawach, jak aborcja, eutanazja czy homoseksualizm utrudniły dialog z niektórymi wspólnotami protestanckimi, ale zbliżyły Kościół katolicki do prawosławia. Według watykańskiego purpurata, obok wyzwań ekumenicznych kluczowe dla Kościoła są stosunki z innymi religiami, zwłaszcza z judaizmem i islamem. Wyznacznikiem tych relacji jest sytuacja chrześcijan w Ziemi Świętej. „Wspólnota wyznawców Chrystusa zawsze była tam obecna – stwierdził kardynał Walter Kasper. Pragnęlibyśmy pokoju w miejscach świętych i z niepokojem obserwujemy opuszczanie przez chrześcijan ziemi Pana”.

tc