Tuż po zachodzie słońca, przy pierwszej wiosennej pełni księżyca, wyznawcy judaizmu
rozpoczną obchody swojego największego święta – Pesach. Święto to trwa przez osiem
dni. Na wieczerzy sederowej 5 kwietnia zbiorą się żydowskie rodziny, aby wspominać
i na nowo uobecnić świętą noc wyjścia z Egiptu, z niewoli ku wolności, ze śmierci
do życia.
W Izraelu na pesachowym sederze zbierają się wszyscy niemal Żydzi,
nawet ci, którzy na co dzień nie praktykują i są obojętni religijnie. W czasie wieczerzy
spożywa się potrawy przypominające czas niewoli i wznosi toasty czerwonym słodkim
winem, które symbolizuje Ziemię Obiecaną. Przez osiem pesachowych dni spożywa się
mace, czyli placki z niezakwaszonego ciasta, na pamiątkę pośpiechu, w jakim Izraelici
- pod wodzą Mojżesza - opuszczali Egipt.
Tegoroczne święta Pesach przebiegają
w Izraelu w atmosferze obaw przed zamachami palestyńskich ekstremistów w odwecie za
niedawne zabicie przez izraelskie wojsko szejka Jassina, duchowego przywódcy Hamasu.
Siły bezpieczeństwa, policja i wojsko postawione są w stan najwyższej gotowości, aby
zapobiec próbom zamachów. Wywiad izraelski posiada kilkadziesiąt wiarygodnych informacji
i planowanych palestyńskich akcjach. Szczególnie kontrolowane są synagogi, centra
miast i miejsca wypoczynku. Utrzymana zostaje całkowita blokada Zachodniego Brzegu
Jordanu i Strefy Gazy, a Palestyńczycy nie mają wstęp na terytorium Izraela.