Na świecie jest obecnie prawie 300 tys. dzieci-żołnierzy. Mają od 7do 17 lat. Walczą
aktualnie na frontach 36 konfliktów zbrojnych. Te alarmujące dane publikuje w specjalnym
raporcie watykańska agencja Fides. Wykorzystywanie dzieci jako żołnierzy raport nazywa
„barbarzyńską rzezią niewiniątek”. Apeluje zarazem do społeczności międzynarodowej
o położenia kresu temu zastraszającemu procederowi.
Najwięcej dzieci-żołnierzy,
bo aż 150 tys. walczy w zapomnianych konfliktach w Kolumbii, Myanmarze, Sri Lance,
Afganistanie, Somali, Burundii i w Demokratycznej Republice Konga. Dzieci, często
wojenne sieroty, są siłą wcielane do wojska, niejednokrotnie zmuszane do mordowania
swych najbliższych. Barbarzyńską praktyką jest coraz bardziej rozpowszechnione wykorzystywanie
dzieci do przecierania drogi na polach minowych. Idą przed wojskiem i „rozminowują”
trasę wpadając na miny – często przypłacając to życiem lub zdrowiem. Według raportu
Organizacji Narodów Zjednoczonych w ciągu ostatnich 10 lat w różnych wojnach zginęło
dwa milony dzieci, a 4 miliony zostało kalekami.