2004-02-26 16:58:42

USA: prezydent Bush przeciwny legalizacji par homoseksualnych


Małżeństwo jako związek między mężczyzną i kobietą od wieków jest podstawą istnienia społeczeństw. Jest również głęboko zakorzenione w każdej religii – powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych. George Bush, który od dłuższego czasu wypowiadał się przeciwko legalizacji par homoseksualnych, oficjalnie poparł projekt poprawki do konstytucji zakazującej takich związków.

Tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni, podczas których w San Francisco w Kalifornii udzielane są śluby cywilne osobom tej samej płci, swój związek zalegalizowało ponad 3 tys. par. Legalizację związków homoseksualnych zapowiedziały także władze jednego z okręgów w stanie Nowy Meksyk, burmistrz Chicago oraz czołowi politycy w Nowym Jorku i Massachussetts. W przemówieniu w Białym Domu Bush powiedział, że rozumie, jak poważną rzeczą jest zmiana w konstytucji kraju, ale uzasadnia ją działalność niektórych liberalnych sądów i polityków, którzy wbrew miejscowym prawom i przyznają licencje małżeńskie parom gejów i lesbijek, lub zapowiadają, że będą to robić.

"Kilku sędziów i przedstawicieli lokalnych władz zamierza zmienić najbardziej fundamentalną instytucję naszej cywilizacji. W tak ważnej sprawie głos narodu musi być wysłuchany. Nasz kraj musi uchwalić poprawkę do konstytucji, aby chronić małżeństwo w Ameryce" - powiedział prezydent. Jak na razie, kilkanaście stanów (na 50) zapowiada poparcie dla poprawki.

Geje i lesbijki walczą o prawo do małżeństwa, gdyż umożliwi to im przywileje należne legalnym związkom heteroseksualnym, jak prawo dziedziczenia po partnerze, udogodnienia podatkowe.

A. Barszczak, Nowy Jork







All the contents on this site are copyrighted ©.