2004-02-23 09:47:57

Wielka Brytania: kwestionowanie szkół wyznaniowych


W Wielkiej Brytanii coraz częściej słychać głosy odmawiające prawa do istnienia szkołom katolickim. Dyskusja na temat przyszłości szkolnictwa toczy się w brytyjskiej prasie. Przeciwstawianie się szkołom wyznaniowym, biskup Joseph Devine porównał na łamach dziennika The Sunday Times do prześladowań mniejszości religijnych.

„Trzeba wyrazić smutek, że w dzisiejszych czasach wiele osób żyje w błędnym mniemaniu, płynącym ze zbytniego upraszczania stanu rzeczy, sądząc, że kształcenie dzieci w opartym na wierze środowisku jest złe i na pewno będzie prowadzić do konfliktów i walki w społeczeństwie” – stwierdził biskup. Jako jeden z argumentów porównał, przeciwstawianie się szkołom wyznaniowym, do prześladowań mniejszości religijnych w takich krajach jak Iran, Arabia Saudyjska, Korea czy Chiny.

Z kolei katolicki tygodnik The Catholic Herald podaje informację, że burmistrz Londynu Ken Linvingstone ostro skrytykował propozycję francuskiego rządu, aby na terenie szkół we Francji zakazać używania symboli religijnych, takich jak chrześcijańskie krzyże, żydowskie męskie nakrycia głowy i islamskie chusty. Livingstone twierdzi, że taki zakaz jest naruszeniem prawa obywateli do wolności wyznania, określając go jako „najbardziej reakcyjną propozycję od czasów II wojny światowej. Dodaje również, że takie rozporządzenie może naruszyć dobre stosunki społeczne w całej Europie. „Jako burmistrz jednego z najbardziej zróżnicowanych pod względem mniejszości etnicznych miast Europy, apeluję do parlamentu i prezydenta Francji, o przemyślenie tej decyzji” – brzmi oficjalna wypowiedź Kevina Livingstone wobec nowego prawa, które potwierdzone zostało we Francji w tym miesiącu i ma zostać wprowadzone we francuskich szkołach od następnego roku.

ks. M. Łękawa, Glasgow







All the contents on this site are copyrighted ©.