2004-02-05 15:54:46

Kolumbia: partyzanci chcą mediacji Kościoła


Partyzanci z Armii Wyzwolenia Narodowego zwrócili się do obradującego w Bogocie episkopatu Kolumbii o pośrednictwo we wznowieniu dialogu z rządem. Do drugiego co do liczebności ugrupowania rebelianckiego – po FARC, czyli Rewolucyjnych Siłach Zbrojnych Kolumbii – należy około 5 tysięcy osób. W liście do episkopatu deklaruje ono opowiedzenie się za politycznym rozwiązaniem konfliktu. Zdaniem biskupów jest to ważny krok do przodu.

Natomiast partyzanci z FARC w toczonych z poparciem Kościoła rokowaniach z rządem osiągnęli już pierwszy punkt porozumienia w sprawie wymiany więźniów na zakładników. Ustalono, że zwolnieni partyzanci pozostaną w kraju – pod warunkiem porzucenia walki zbrojnej. W rękach Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii znajduje się obecnie 60 zakładników, wśród których są Kolumbijczycy i obcokrajowcy. Nie uzgodniono jeszcze miejsca wymiany.

Kościół dąży do pojednania mimo licznych poniesionych ofiar. Z ręki rebeliantów zginęło prawie 60 księży, kleryków i osób zakonnych – wśród nich zamordowany przed dwoma laty arcybiskup Isaias Duarte Cancino. W rok później partyzanci z FARC uprowadzili ówczesnego przewodniczącego Rady Episkopatów Latynoamerykańskich, biskupa Jorge Enrique Jimeneza Carvajala, który został następnie uwolniony przez wojsko.

Kolumbijscy biskupi poparli również rozmowy pokojowe z prawicowymi oddziałami paramilitarnymi. Nie zgadzają się jednak na puszczenie w niepamięć zabójstw, o jakie się je oskarża. Główne tematy obrad episkopatu to: „Ewangelizacja i pojednanie” oraz „Relatywizm moralny i grzechy społeczne”. Przewodniczący konferencji, kardynał Pedro Rubiano Sáenz, wskazał na niepokojące zjawiska handlu narkotykami, korupcji, porwań i stosowania przemocy. „Winni – stwierdził arcybiskup Bogoty – muszą uznać popełnione zło i dać konkretne oznaki zadośćuczynienia”.


ak







All the contents on this site are copyrighted ©.