Jakie są owoce polityczne synodu i Adhortacji Apostolskiej „Nowa nadzieja dla Libanu”
– ten temat podjęto na międzyreligijnej konferencji, która odbyła się na katolickim
uniwersytecie Matki Bożej z Lwejze. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele Kościoła,
świata islamu, politycy i ludzie kultury.
Do uczestników konferencji dołączył
również prezydent Libanu pragnąc swoja obecnością podkreślić aktualność celu synodu:
przyczynienia się do odbudowy tkanki społecznej tak bardzo okaleczonej wojna domowa
i zachęty Libańczyków, chrześcijan i muzułmanów do odbudowy wspólnego domu. Kardynał
Sfeir w swoim wystąpieniu przypomniał z Adhortacji Apostolskiej, że fundamentem życia
społecznego jest dialog, pojednanie narodowe, respektowanie praw człowieka. Do tych
tematów powracali inni mówcy, którzy niezwykle szczerze podkreślali braki, wypaczenia,
w funkcjonowaniu państwa i arbitralność realizacji postanowień z Taef.
To konstytucja
polityczna – mówił o Taef były minister kultury Michel Edde. Konstytucją duchową jest
Adhortacja Apostolska. Tylko niektóre postanowienia z Taef zostały zrealizowane, i
to wybiórczo, stad tak wielu chrześcijan bojkotuje życie polityczne. Adhortacja Apostolska
według byłego ministra kultury winna być źródłem inspiracji w procesie pojednania
narodowego i zachętą do “dialogu życia” pomiędzy chrześcijanami i muzułmanami.
Przedstawiciele
islamu niezwykle ciepło się wyrażali o synodzie i adhortacji. Jeden z mówców nawoływał
wręcz do synodu muzułmańskiego cytując imama Chammseddina, obserwatora na synodzie,
ze „synod odmienił moje życie”. To dobrze ze na tak wysokim szczeblu wracają linie
dokumentu papieskiego i doświadczenie synodu, bo proces pojednania jeszcze się nie
zakończył, tak jak pamięć wojny jeszcze jest nie do końca zaleczona.