2004-01-23 17:54:30

USA: Marsz dla Życia w Waszyngtonie


Kilkadziesiąt tysięcy osób uczestniczyło wczoraj w Waszyngtonie w „Marszu dla Życia”. Jest on organizowany co roku jako protest wobec wprowadzonej 31 lat temu w USA legalizacji aborcji. Znaczną część uczestników tego wydarzenia stanowiła młodzież. Marsz poprzedziło czuwanie modlitewne w narodowym sanktuarium Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Jak podkreślił kardynał Edward Egan liczny udział w tegorocznych obchodach świadczy o narastającym w Stanach Zjednoczonych sprzeciwie wobec aborcji. Natomiast kardynał William Keeler zaapelował o odważne głoszenie ewangelii życia.

Ze specjalnym orędziem zwrócił się do uczestników „Marszu dla Życia” prezydent George Bush. Podkreślił w nim, że obowiązkiem władz jest bronienie niewinnych, najsłabszych członków społeczeństwa. Wyraził też wdzięczność swym rodakom za coraz większe zaangażowanie w budowę w Ameryce „Kultury Życia”.

Cathy Cleaver Ruse z Sekretariatu Działań w obronie Życia episkopatu USA podkreśliła, że skutkiem legalizacji jest rutynowe podejście do tego procederu. Dramatycznym tego wyrazem jest fakt, że co trzecie dziecko poczęte jest w Stanach Zjednoczonych zabijane w łonie matki. „Legalizacja aborcji była eksperymentem społecznym na życiu zarówno kobiet jaki i dzieci. Jednak obecnie coraz więcej osób jest przekonanych, że wszystkie dzieci zasługują na to, aby żyć, a kobiety na lepsze rozwiązanie problemów niż zabijanie swych dzieci” – stwierdziła amerykańska działaczka w obronie życia.

st







All the contents on this site are copyrighted ©.