2004-01-14 19:03:46

Kustosz Ziemi Świętej o konferencji w Jerozolimie


O tematach poruszanych na konferencji "Kościół powszechny solidarny z Kościołem wZiemi Świętej,mówi jeden z jej uczestników, ojciec Giovanni Battistelli.

o. Giovanni Battistelli: Przeanalizowano trudną sytuację w której żyją nie tylko chrześcijanie, ale także wszyscy Palestyńczycy na terenach okupowanych. Podkreślono trudności jakie muszą pokonać na punktach kontrolnych, brak pracy oraz szkody psychologiczne. Jeśli idzie o życie rodzinne wskazano na wysoki odsetek rozwodów odnotowany w ostatnim okresie, co jest sprzeczne z mentalnością ludzi Wschodu.

RV: Czy można dostrzec jakieś przebłyski nadziei na trwały proces pokojowy na Bliskim Wschodzie?

GB: Aby nastał pokój trzeba rozpocząć korzystny dla obydwu stron dialog. Obecnie mur oddzielający Państwo Żydowskie od Terytoriów Okupowanych stanowi coraz głębszą przepaść zaś trudność w dialogu stanowi także nienawiść tych osób, które pragnęły by żyć w pokoju. Sądzę więc, że nie ma perspektyw na pokój w najbliższej przyszłości.

RV. Mówiono też o aktualnej sytuacji Kościoła w Ziemi Świętej. Jakie nasuwają się wnioski?

GB: Jako chrześcijanie żyjący między muzułmanami a żydami potrzebujemy uznania. Myślę, że nasza tożsamość i siła zależą w dużej mierze o tych konferencji. Wszyscy którzy występowali, a można było dostrzec, że mówili głęboko wzruszeni, całym sercem, podkreślali, iż ich obecność nie jest tylko jakimś konwencjonalnym gestem. Przybyli, aby zaświadczyć o trosce jaką otacza nas Kościół i cały świat.

Z przełożonym franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej, ojcem Giovannim Battistellim, rozmawiał Amedeo Lomonaco.







All the contents on this site are copyrighted ©.