Czy rosyjskie media szczepią sympatię do katolicyzmu i protestantyzmu?
Cerkiew moskiewska jest zaniepokojona – jak to określono – zaszczepianiem przez rosyjskie
media sympatii do katolicyzmu i protestantyzmu. W tej sprawie wypowiedział się zastępca
przewodniczącego Oddziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego.
W
wywiadzie udzielonym "Prawosławnej Gazecie Narodowej" abp Kliment Kapalin stwierdził,
że tuż przed obchodami Świąt Bożego Narodzenia w reklamach telewizyjnych dźwięczą
melodie amerykańskich kolęd takich jak "Jingle bells", które w podświadomość młodego
pokolenia wsączają sympatie do antyprawosławnej kultury zachodniej. To w wieku dojrzałym
może zaowocować niewłaściwym wyborem wyznania typu zachodniego, traktowanego przez
"zaszczepionego" w ten sposób człowieka, jako wartości rodzimej, bliskiej jego kulturze
narodowej.
W związku z tym nasuwa się pytanie, czy zgodnie z takim podejściem
na tzw. "terytorium kanonicznym zgniłego Zachodu" należałoby wykorzenić wszelkie przejawy
sakralnej kultury kościołów bizantyjskich np. wspaniale ikony, duchowość ojców Kościoła
Wschodniego, zamykając się we własnym, fałszywym sosie ortodoksyjności, czy tez raczej
otworzyć się na braci wyznających tegoż samego Chrystusa narodzonego w Betlejem, ani
prawosławnym, ani katolickim.