Większość ludzkości nie może swobodnie wyznawać swej wiary – stwierdza tegoroczny
raport Departamentu Stanu USA.
W opublikowanym w Waszyngtonie dokumencie wyrażono
szczególne zaniepokojenie sytuacją w Azji centralnej i wschodniej oraz w regionie
Bliskiego Wschodu. Przypomniano, że w Chinach prześladowane są niezarejestrowane ugrupowania
religijne. W więzieniach znajduje się wielu katolików z tak zwanego „Kościoła podziemnego”.
Z rządzonej przez komunistów Korei Północnej - kraju w którym dyskryminacja religijna
budzi szczególny niepokój - docierają informacje o dokonywaniu egzekucji, torturach
i zamykaniu w więzieniach osób wierzących. W Wietnamie podlegają restrykcjom na parafie
i gminy nie zatwierdzone przez władze.
Nie ma wolności sumienia w Arabii
Saudyjskiej. Władze tego kraju nie zezwalają na publiczne wyznawanie innych religii
niż islam sunnicki w jego konserwatywnej wersji. Tamtejsi utrzymywani przez państwo
imami w swoich kazaniach gwałtownie atakują judaizm i chrześcijaństwo. Wyznawcy religii
innych niż islam narażeni są na więzienie, karę chłosty i deportację. Dyskryminacja
mniejszości religijnych ma również miejsce w Iranie, Indiach oraz niektórych byłych
republikach sowieckich. Natomiast w Izraelu są dyskryminowani wyznawcy religii innych
niż judaizm - stwierdza raport amerykańskiego Departamentu Stanu. st