Rolę państwa w zagwarantowaniu szacunku i jednakowego traktowania wszystkich religii
podkreślił przewodniczący episkopatu Francji, arcybiskup Jean-Pierre Ricard. W piątek
19 grudnia wystosował on oświadczenie w związku z zaprezentowaną przez prezydenta
Jacquesa Chiraca wizją laickości państwa i propozycją ustawy o zakazie noszenia w
miejscach publicznych ostentacyjnych symboli religijnych.
Arcybiskup Ricard
wskazuje, że laicki charakter państwa musi oznaczać tworzenie warunków dla zgodnego
współżycia obywateli, a jednocześnie zagwarantowanie wolności sumienia i swobody religijnej.
Wyraża wątpliwość czy proponowana ustawa będzie panaceum na wszystkie napotykane trudności.
Zdaniem przewodniczącego episkopatu obok wprowadzenia reguł w tej dziedzinie zawsze
będzie konieczne odwołanie się do zdrowego rozsądku. Przykładem jest problem ustalenia
kryteriów, co należy uznać za ostentacyjny symbol religijny. Arcybiskup Ricard wskazuje
na rolę wychowania, pedagogiki i wolę budowania wspólnego społeczeństwa. „Francuski
Kościół Katolicki pragnie walczyć z wszelkimi formami dyskryminacji i podziałów oraz
przyczynić się do budowy społeczeństwa, w którym wciąż bardziej obecne są wolność,
równość i braterstwo” – stwierdził arcybiskup Jean-Pierre Ricard.
Natomiast
arcybiskup Paryża, kardynał Jean-Marie Lustiger wypowiadając się dla rozgłośni RTL
skrytykował odradzające się we Francji widmo nietolerancji religijnej. Zjawisko to
jest jaskrawym zaprzeczeniem neutralnego państwa świeckiego. Hierarcha obawia się
fali demonstracji ulicznych sprowokowanych nierozważnymi wypowiedziami osób publicznych.
„Nie ułatwią społecznego współżycia manifestacje i ostentacyjne tatuowanie symboli
na czołach ” – przestrzegł metropolita stolicy Francji. W najbliższą niedzielę ma
się tam odbyć demonstracja zwolenników noszenia czarczafów przez kobiety muzułmańskie.